Inżynierska psychologia
W tym wpisie przeczytasz o mechanizmach podejmowania błędnym decyzji podczas prowadzenia projektów technicznych i nie tylko. Na jego podstawie zrozumiesz dlaczego popełniasz błędy podczas wyceniania projektów, kreowania założeń i koncepcji projektowych czy nawet podczas montażu i serwisów.
Kamil Piaskowski
2/16/20254 min read


Na początku chciałbym podkreślić że nie jestem ekspertem w dziedzinie psychologii i socjologii więc przepraszam specjalistów za swoje uproszczenia lub pomyłki. Poniższy wpis jest jedynie moją analizą tego co udało mi się znaleźć w literaturze i co sam stosuje.
Na studiach technicznych przedmioty takie jak ergonomia i statystyka były powszechnie nielubiane, zarówno przeze mnie, jak i moich kolegów. Wydawały się bezwartościowe i niepotrzebne, traktowaliśmy je jako zapychacze programu, których nikt nie brał na poważnie.
Dopiero po ukończeniu studiów i rozpoczęciu pracy zawodowej, moje podejście uległo zmianie. Zrozumiałem, że wiedza z zakresu statystyki, ergonomii, a nawet psychologii jest dla inżyniera niezwykle cenna. Pozwala lepiej zrozumieć realne warunki i wymagania, jakie stawia rzeczywistość. Niestety, niewielu inżynierów, których znam, podziela mój entuzjazm dla psychologii i statystyki. Jednak, najlepsi z nich dostrzegają korzyści płynące z nauki tych dziedzin.
Wiedza z pogranicza psychologii poznawczo-behawioralnej i społecznej dostarcza fascynujących, a co najważniejsze, praktycznych informacji o tym, jak myślimy, oceniamy i podejmujemy decyzje. W tym wpisie skupię się właśnie na tym obszarze, a w szczególności na jednym, konkretnym aspekcie.
Zgodnie z aktualną wiedzą, istnieją trzy podstawowe heurystyki wydawania sądów:
Heurystyka dostępności
Heurystyka reprezentatywności
Heurystyka zakotwiczenia i dostosowania
"Heurystyki wydawania sądów – uproszczone reguły wnioskowania. Ludzie automatycznie i nieświadomie posługują się nimi, aby wydawać szybkie sądy. Stosowanie heurystyk często prowadzi do błędów poznawczych." [4]
Na każdym etapie projektu mogą pojawić się komplikacje i nieprzyjemne niespodzianki. Klient może dodać jakiś "mało istotny drobiazg" do projektu, a napęd, który działał bez zarzutu w bardzo podobnej aplikacji, może okazać się niewystarczający w innych warunkach hali produkcyjnej. Produkt, który wygląda standardowo, może zachowywać się inaczej niż dotychczas, ponieważ jest zapakowany w cieńszą folię.
Dodatkowo, każdy inżynier, jak każdy człowiek, popełnia błędy. Niektóre z nich pozostają niezauważone ze względu na ich małą wagę lub szybką reakcję, inne natomiast prowadzą do spektakularnych katastrof projektowych, niedoszacowań, a nawet pozwów sądowych.
Heurystyka dostępności
Heurystyka dostępności polega na tym, że w naszych decyzjach kierujemy się informacjami, które łatwo przywołać z pamięci. Jeśli mamy oszacować, jak szybko zużyje się hipotetyczny mechanizm (czy wytrzyma rok pracy trzyzmianowej?), a w pamięci mamy przykład podobnego mechanizmu, który wytrzymał tylko 3 miesiące, to prawdopodobnie uznamy taką opcję za bardziej prawdopodobną. Dzieje się tak, ponieważ łatwo znaleźliśmy ten przykład w głowie, co sugeruje, że takie zdarzenie jest częste i prawdopodobne. To wszystko dzieje się błyskawicznie, niemal nieświadomie, ale ma istotny wpływ na nasze decyzje. Podobnym przykładem jest sytuacja, w której po zobaczeniu wypadku drogowego (w którym nie braliśmy udziału), podświadomie zwiększamy prawdopodobieństwo, że sami możemy w takim wypadku uczestniczyć. Zjawisko dostępności umysłowej może być zarówno pomocne, jak i szkodliwe, a jego wpływ może być różny.
Heurystyka reprezentatywności
Badania wykazały[1], że korelacja między szacowanym prawdopodobieństwem a reprezentatywnością (podobieństwem) wynosi 97%, podczas gdy korelacja z rzeczywistą wartością bazową to tylko 65%. Przełożenie tych danych na aspekty inżynieryjne wydawać by się mogło zadaniem karkołomnym, ale cytując klasyka “nic bardziej mylnego”. Oznacza to, że statystycznie, mając do dyspozycji dane, np. zrealizowanych projektów, możemy ignorować dane bazowe wynikające z eksperymentów i testów. Czy to ma sens? Moim zdaniem tak, sam byłem świadkiem takich sytuacji.
"Kiedy nie są dostępne żadne konkretne dane, prawidłowo zostaje wykorzystana wartość bazowa prawdopodobieństwa; kiedy dostępne są dane bezużyteczne, wartość bazowa zostaje zignorowana" [1,2]
Wyobraźmy sobie, że projektujemy stanowisko zrobotyzowane z cobotem. Mamy już kilka takich aplikacji za sobą. W kolejnym projekcie klient wymaga innego cobota niż dotychczas. Sprawdzamy specyfikacje, moc, nośność, zasięgi – wszystko się zgadza. Przy uruchomieniu okazuje się, że cobot co chwilę wpada w punkty osobliwości, ponieważ nie potrafi skutecznie manipulować kiścią poniżej poziomu swojej podstawy. Po prostu kończą się zakresy kątowe na poszczególnych osiach i robot wpada w drgawki. Swoją drogą, to zabawny widok- istne delirium mechanica. Niestety, taką wpadkę widziałem na własne oczy i z tego, co wiem, producent żółtych robotów długo naprawiał tę wadę fabryczną.
Heurystyka zakotwiczenia i dostosowania
W jednym z badań [1] uczestnicy mieli określić procentowy udział krajów afrykańskich w składzie ONZ. W obecności każdego uczestnika losowano na kole fortuny wartość od 0 do 100. Wylosowana wartość była dla badanego wartością bazową, punktem odniesienia. Następnie badani mieli odpowiedzieć, czy ich zdaniem odsetek państw afrykańskich w ONZ jest wyższy czy niższy od wartości bazowej, a ostatecznie podać konkretną wartość procentową. Co ciekawe, badani byli poinformowani, że wartość bazowa jest losową liczbą. Mimo to, losowa wartość miała duży wpływ na odpowiedzi badanych. Na przykład, kiedy wylosowana wartość bazowa wynosiła 10, mediana odpowiedzi badanych wynosiła 25%. Natomiast gdy losowa wartość bazowa wynosiła 65, szacowany odsetek państw afrykańskich wynosił już 45%.
Teraz pomyśl, ile razy po ujawnieniu się błędu konstrukcyjnego lub błędnych założeń projektowych, uświadomiłeś sobie, że zafiksowałeś się na jakimś szczególe i odnosiłeś się do niego w dalszych decyzjach. Tak właśnie działa heurystyka zakotwiczenia i dostosowania. Nawet pozornie nieistotny punkt wyjścia może wpływać na przebieg całych projektów, ponieważ mamy tendencję do "kotwiczenia" swoich osądów w pobliżu wartości bazowej.
Rozwiązania problemów – co robić, aby zmniejszyć ilość błędów poznawczych?
Nie daj się poganiać – to Ty wiesz, ile czasu potrzeba, żeby podzielić się opinią eksperta.
Powstrzymaj się od automatycznej reakcji – daj sobie 5-10 minut na przemyślenie problemu. To wystarczająco dużo czasu, aby zauważyć przynajmniej kilka problemów pobocznych, które mają wpływ na całość. Nie reaguj automatycznie.
Spróbuj podważyć zasadność swojego automatycznego pomysłu – szczerze podważyć.
Źródła:
[1] Daniel Kahneman, “Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym”
[2] Daniel Kahneman, Amos Tversky, “On The Psychology of Prediction”, “Psychological review” Vol. 80, No.4, July 1973, s. 237-251.
[3] Daniel Kahneman, Amos Tversky, Subjective probability: A judgment of representativeness, “Cognitive Psychology” Vol. 3, Issue 3, July 1972, s. 430-454
[4] [https://pl.wikipedia.org/wiki/Heurystyki_wydawania_s%C4%85d%C3%B3w]